Piątego dnia po minięciu Marphy wkroczyliśmy do krainy wiatrów. Piękne iglaste lasy, które towarzyszyły nam przez 2 ostatnie dni ustąpiły miejsca pustynnym krajobrazom Mustangu. Pastelowe kolory, wiatr i ogromna północna ściana Nilgiri towarzyszyły nam niemal przez cały dzień. Za Jomosom wiatr jak zwykle ledwie pozwalał się poruszać. Na szczęście wiał nam w plecy. Wymęczeni wiatrem dotarliśmy do Kagbeni, magicznej osady u wrót Górnego Mustangu, żywcem przeniesionej ze średniowiecza do naszych czasów. Kolejna wędrówka w czasie.
0Tagi
Aconcagua Ameryka Południowa Andy Annapurna Annapurna BC Armenia Bajkał baza pod Everestem Cayambe Chitwan Cotopaxi Dhaulagiri Ekwador Elbrus Everest BC Himalaje Katmandu Kaukaz KILIMANDŻARO Kilimanjaro Korona Ziemi Manaslu Nepal Peru Sanktuarium Annapurny Syberia trekking wokół Manaslu wycieczka wyprawa