Mimo bardzo silnego wiatru, który przez całą drogę utrudniał wejście, a czasem nawet utrzymanie się na nogach, o świcie grupa pod przywództwem Oli zdobyła najwyższy wierzchołek masywu Kilimanjaro ? Uhuru. Mimo iż szczyt leży blisko równika temperatura na szczycie była wyjątkowo niska, bo aż minus 22?C. Przemarznięci, ale szczęśliwi wszyscy bezpiecznie wrócili na dół i teraz odpoczywają wśród zieleni lasów otaczających jeden z najpiękniejszych obozów na trasie ? Mweka.
0