Od dwoch dni odpoczywamy na Zanzibarze. Jest to odpoczynek jak najbardziej zasluzony po wyczerpujacej wspinaczce na Kilimanjaro.
Nareszcie jest cieplo i slonecznie. Byly delfiny, plantacje przypraw, stuletnie zolwie, magiczny zachod slonca, nocne spacery po plazy, drinki i pyszne jedzenie. A jutro czas wracac do domu z pieknymi wspomnieniami.
0