Jak donosi Bolek z Persji: 'Obie podgrupy dotarły do Polour 2300 m, gdzie znajduje się schronisko Górskiej Federacji Iranu. Piękna pogoda, ciepło, widok na pik, a za chwile śniadanie i wymarzona kawa. Przed nami dzień odpoczynku po kolejnej podroży i wycieczka w okolice wsi Reyneh.'
Jednym słowem grupa zbiera siły na starcie z kolejnym pięciotysięcznikiem…
'Wczoraj zwiedziliśmy jaskinie w wiosce Ab e ask i zjedliśmy pyszne kubi der w Polour. Do tego zimny ayran, cytrynowe alk free piwo i obowiązkowa herbata z samowaru. Dziś jedziemy do Saheb al Zaman 3050 m. Bagaż powędruje tam na muły, a my na lekko do schr. Bargah 4200 m. Góra coraz bliżej.'
0