Po udanej aklimatyzacji i spacerze do Skał Pastuchowa grupa wróciła do zielonej doliny Baksanu, by regenerować siły przed atakiem szczytowym.
Dobre humory i pogoda na razie dopisują.
Nad wierzchołkiem Elbrusu bezchmurne niebo, a po horyzont rozciągają się piękne widoki na bałkarską i gruzińską część Kaukazu.
Jutro ponownie ruszamy w góry… a póki co delektujemy się lokalnymi specjałami – szaszłykami z barana i tajemniczymi frizolami, które (podobno) dają nadludzką moc i siłę – by zdobyć upragniony szczyt 🙂
Tagi
Aconcagua Ameryka Południowa Andy Annapurna Annapurna BC Armenia Bajkał baza pod Everestem Cayambe Chitwan Cotopaxi Dhaulagiri Ekwador Elbrus Everest BC Himalaje Katmandu Kaukaz KILIMANDŻARO Kilimanjaro Korona Ziemi Manaslu Nepal Peru Sanktuarium Annapurny Syberia trekking wokół Manaslu wycieczka wyprawa