Rejon Elbrusu wciąż jest niedostępny z powodu operacji antyterrorystycznej prowadzonej przez rosyjskie siły specjalne.
Oficjalnie zamknięta jest droga południowa i północna, choć co jakiś czas pojawiają się informacje o grupach wchodzących na Elbrus od północy, przepuszczanych przez milicyjne posterunki.
Nadal nikt kto nie jest mieszkańcem Przyelbrusia nie może dostać się pod szczyt od południa. Nadal nieczynna jest cała turystyczna infrastruktura regionu.
Z naszego punktu widzenia sytuacja wciąż jest tak samo zła, bez widoków na poprawę. Wygląda na to, że ten sezon jest już dla Elbrusu stracony.
Nie jedziemy na Elbrus, ale znów jedziemy na Ararat. Zapraszamy na ten piekny i dziki pięciotysięcznik w dniach 11 – 19.08. Wolne miejsca czekają!!!
0