Kolejny rok jak zwykle zaczynamy wyprawą do ciepłej i kolorowej Afryki. Śnieżna zima w Polsce i Europie nie przeszkodziła w wylocie. Grupa bezpiecznie dotarła do Nairobi i dalej prywatnym autobusem, przemierzając wyżyny Kenii, dotarła do leżącej już w Tanzanii Aruszy. Zwykle sucha o tej porze Afryka Wschodnia mieni się soczystą zielenią. To wynik gwałtownych powodzi jakie nawiedziły ten region w drugiej dekadzie grudnia. Dziś czas na odpoczynek w rozkwieconym ogrodzie naszego hotelu, położonym za miastem, u stóp wulkanu Meru 4566 m. Jutro zaczynamy wspinaczkę na Dach Afryki…
0