Nepal jest w tym roku magiczny. Tej jesieni zawitało tu tak niewielu turystow, że my, rozpoczynający trek do bazy pod Annapurną, dosłownie przenieśliśmy się w czasie. Tak można wyobrazić sobie atmosferę tego miejsca za czasów Kukuczki i Messnera. Nasz egozim każe nam się cieszyć. Mamy to miejsce (prawie) tylko dla siebie. Ale to nie tak… Nepal potrzebuje turystów, wspinaczy, trekkerów. Aby się podnieść i odrodzić.
Nie zapominajcie o tym miejscu na mapie. Przyjedźcie. Jest pięknie. Piękniej niż zwykle.
0