Przy świetnej pogodzie weszliśmy dziś na pierwszy szczyt aklimatyzacyjny – Pasochoa (4200 m.n.m.).
Najpierw czekał nas łatwy spacer wygodną drogą, a potem trochę wspinaczki przed skalistym, ostrym szczytem.
Nagroda ? Wspaniała panorama na Aleję Wulkanów z najbardziej widocznymi, ośnieżonymi Cotopaxi i Antisaną.
Wieczorem okazało się że i Haitańczycy potrafią się dobrze znaleźć w ekwadorskiej kuchni 🙂
Tagi
Aconcagua Ameryka Południowa Andy Annapurna Annapurna BC Armenia Bajkał baza pod Everestem Cayambe Chitwan Cotopaxi Dhaulagiri Ekwador Elbrus Everest BC Himalaje Katmandu Kaukaz KILIMANDŻARO Kilimanjaro Korona Ziemi Manaslu Nepal Peru Sanktuarium Annapurny Syberia trekking wokół Manaslu wycieczka wyprawa