Dziś wkroczyliśmy do parku Sagarmatha. Po drodze minęliśmy 4 długie wiszące mosty, w tym jeden zawieszony ponad 100m. nad dnem doliny. Po drodze otworzył się pierwszy widok na Everest i Lhotse.
Po południu dotarliśmy do Namche Baazar, szerpańskiej stolicy. Po lunchu kawa i ciastko w lokalnej piekarni. Po poludniu pogoda pogorszyła się i przeszła lekka burza.
0