Dwie grupy dotarły dziś do Katmandu. Jedna przejdzie najpiękniejszy trekking – do bazy pod Everestem, druga zmierzy się z sześciotysięcznikiem Island Peak. Pogoda na razie idealna. Podczas przelotu do Katmandu widać było całe Himalaje nepalskie z ośmiotysięcznikami: Dhaulagiri, Annapurną, Manaslu, Sziszapnagmą, Czo Oju, Everestem, Lhotse, Makalu i Kanczendzongą.
Jutro o świcie lecimy do Lukli, o ile pogoda pozwoli.