Ponad miesiąc temu wróciliśmy z kolejnej w tym roku wyprawy na Kilimandżaro. Wszystko przebiegło bez problemów, choć jak to zwykle bywa w Afryce, było kilka sytuacji nieprzewidzianych jak pożar lotniska w Nairobi czy protesty Masajów i blokada drogi.
28. sierpnia grupa w całości weszła na najwyższy wierzchołek masywu Kilimandżaro Uhuru peak 5895 m n.p.m. Pogoda dopisała. Było wyjątkowo ciepło i bezwietrznie.
Po zejściu udaliśmy się na safari odwiedzając 3 parki narodowe: Tarangire, Ngorongoro i Manyara. Widok lwa z odległości 1m na pewno zaspokoił nawet najbardziej wygórowane oczekiwania. Choć na koniec po przejechaniu 1500 km przez spalony słońcem busz, wszyscy marzyli już tylko o odpoczynku.
Na koniec przenieśliśmy się na Zanzibar, by zrelaksować się na rajskiej wyspie.
Raz jeszcze dziękujemy za trud wspólnej wędrówki, wspaniałe towarzystwo i przeciekowe historie opowiadane wieczorami w mesie.
Do zobaczenia na szlaku!
{gallery}AKTUAL/2013_08_KILI:170::0:2:mootools_slimbox:Sleek{/gallery}
0