Tak, schodzimy ze szczytu 5642 m na 4080 m n.p.m., odpoczywamy i schodzimy do kolejki najczęściej zjeżdżamy po południu kolejką do Azau. Chcemy jak najszybciej znaleźć się na dole aby móc w pełni zregenerować organizmy po kilkudniowym pobycie na wysokości i świętować sukces.
Jeśli zrobi się późno, zostajemy w Prijucie, a rano schodzimy do Beczek i zjeżdżamy kolejką w zielone doliny.
0